Ho Chi Minh - czyli jak zwiedzać w tym Sajgonie?

Opublikowano w 12 marca 2025 00:19
wietnam nguyen hue

Już po wyjściu z lotniska w Ho Chi Minh dostajesz pierwszą dawkę tego słynnego „Sajgonu”. Huk klaksonów, tłumy ludzi krążących w pozornym chaosie… Można dostać lekkiego szoku, ale to właśnie ten bałagan ma w sobie coś hipnotyzującego. Karolina, choć zazwyczaj ceni sobie spokój i porządek, zakochała się w tym miejscu.

 

Bo w Sajgonie jest coś, co przyciąga – i nie chodzi tylko o genialne jedzenie (choć to też!). No ale dobra, zanim zaczniemy zachwycać się zupą pho i kawą ze skondensowanym mlekiem, cofnijmy się na chwilę do początku tej przygody…

No to w końcu Ho Chi Minh czy Sajgon? Czyli krótka historia nazwy

 

No to jak to w końcu jest – Ho Chi Minh czy Sajgon? Spokojnie, nie pomyliłeś miasta, to jedno i to samo miejsce. Oficjalnie Ho Chi Minh, ale miejscowi (i większość turystów) dalej mówią „Sajgon” – bo krócej, bo wygodniej, bo tak było zawsze. A jak to się stało? Dawno, dawno temu (czyli do 1975 roku), miasto rzeczywiście nazywało się Sajgon. Potem przyszła rewolucja, Wietnam się zjednoczył, a na cześć przywódcy Ho Chi Minha postanowiono zmienić nazwę. Tylko że stare przyzwyczajenia ciężko wykorzenić. Więc mówisz „Sajgon” i wszyscy wiedzą, o co chodzi.

Mężczyzna pijący piwo Sajgon w Sajgonie

Kamil pije Sajgona w Sajgonie

Jak dostać się z lotniska w Ho Chi Minh do centrum?

 

Dostanie się z lotniska Tan Son Nhat (SGN) do centrum Ho Chi Minh może być pierwszym testem Twojej odporności na tutejszy chaos. Masz kilka opcji – od budżetowych po „dajcie mi tylko święty spokój”.

✅ Autobus (najtańsza opcja, ale dla cierpliwych) - jeśli chcesz zaoszczędzić i nie boisz się tłumów, złap autobus linii 152 lub 109. Koszt to zaledwie kilka tysięcy dongów (ok. 1-2 zł). Przystanek znajdziesz tuż przed terminalem. Czas przejazdu to ok. 40-60 minut, zależnie od ruchu, czyli… przygotuj się raczej na to, że zawsze jest spory. Witaj w Sajgonie!

 

✅ Grab (czyli azjatycki Uber) - Grab działa tu świetnie – wystarczy aplikacja i karta płatnicza. Cena to zwykle 150 000–250 000 VND (25-40 zł). Możesz wybrać opcję GrabBike, jeśli nie masz dużo bagażu i chcesz przeżyć przejażdżkę życia między setkami skuterów. WAŻNE! Jeśli korzystasz z aplikacji typu Grab, pamiętaj żeby najpierw wyjść poza teren lotniska (tak, parking to wciąż teren lotniska). Aplikacja nie działa na terenie portów lotniczych i choć będzie pokazywało dostępne opcje, nie doczekasz się na transport. 

 

✅ Prywatny transfer (najdroższa opcja, ale pewnie najbardziej komfortowa) - Napisaliśmy “pewnie”, bo takich wygód nie dane jest nam zaznać w podróży 🤪 (My lubimy żeby było tanio i..czasem przygodowo). Jeśli Ty jednak nie chcesz się bawić w szukanie transportu, możesz zarezerwować prywatny transfer wcześniej (koszt ok. 20-25$). Kierowca czeka z Twoim nazwiskiem na kartce i zabiera prosto do hotelu. Prościej się nie da.


Taksówki? Raczej nie… - Tych sprzed lotniska lepiej unikać – jeśli nie lubisz niespodzianek w postaci 10x wyższej ceny, magicznych „dodatkowych opłat”, czy wyciągania kasy z portfela, to od razu omiń naganiaczy i idź dalej. Jeśli musisz, korzystaj tylko z oficjalnych sieci, jak Mai Linh czy Vinasun.

 

Gdzie spać w Ho Chi Minh?

Wybór noclegu w Sajgonie to trochę wybór sposobu na przeżycie tego miasta – chcesz spokojnie delektować się nowoczesnym Wietnamem czy rzucić się w wir ulicznego życia? Oto kilka opcji, które warto rozważyć:

Dzielnica 1, okolice Nguyen Hue Dzielnica 1, okolice Bui Vien Dzielnica 2 Dzielnica 3 Dzielnica 5, Chinatown
Jeśli wolisz nowocześniejszą, bardziej „zachodnią” część miasta, okolice Nguyen Hue to idealna baza wypadowa. To szeroki deptak otoczony nowoczesnymi wieżowcami, butikami i świetnymi kawiarniami. Jeśli lubisz imprezowy klimat i nocne życie, to celuj w okolice Bui Vien. o najbardziej tętniąca życiem ulica Sajgonu – kluby, bary, street food i gwar do rana. Jeśli chcesz oderwać się od sajgońskiego chaosu, Dzielnica 2 będzie idealna. To enklawa dla expatów, pełna zachodnich knajpek, butikowych hoteli i miejsc do odpoczynku nad rzeką. Jeśli chcesz poczuć prawdziwy, lokalny klimat Sajgonu, ale wciąż być blisko centrum, to Dzielnica 3 będzie najbardziej odpowiednia. Znajdziesz tu autentyczne knajpki, targi i znacznie mniej turystów. Jeśli chcesz odkryć sajgońskie Chinatown, koniecznie rozważ Dzielnicę 5. To świetne miejsce na eksplorowanie targów, buddyjskich świątyń i próbowanie pysznego street foodu.

Nasza baza wypadowa – tanio i lokalnie

My spaliśmy w Phan Anh Hotel, który nazywa się hotelem, ale działa trochę jak hostel…iii było spoko! Plusy? Tanio, blisko Bui Vien, ze śniadaniem w cenie. Idealna baza do zwiedzania – blisko do dworca autobusowego, a obok jedna z najlepszych miejscówek na pho. Do dyspozycji gości są łóżka jednoosobowe w pokojach wieloosobowych lub prywatne pokoje 2- lub 4-osobowe z łazienką. 

Minus? Okolica ma swój urok, ale jeśli nie lubisz surowego klimatu starego, azjatyckiego Wietnamu, lepiej celuj w Nguyen Hue. Pamiętaj też proszę, że hostel jest przy targu, więc z samego rana można spotkać szczury.

Źródło: Phan Anh Hotel, screen z aplikacji Booking.com

Najważniejsze atrakcje Ho Chi Minh

Pałac Zjednoczenia

Zaczynamy od Pałacu Niepodległości, bo to jeden z najważniejszych punktów w Ho Chi Minh i jedno z tych miejsc, które trzeba zobaczyć (przynajmniej z zewnątrz). Znajdziesz go w samym centrum Sajgonu – przy Le Duan Street.

Zbudowany w latach 60-tych, zaprojektowany przez architekta Ngô Viết Thụ, Pałac służył jako dom prezydenta Republiki Wietnamu i jego miejsce pracy. W sumie można powiedzieć, że był to taki trochę wietnamski Biały Dom. Najważniejsze wydarzenie związane z Pałacem to 30 kwietnia 1975 roku, kiedy to czołg armii północnowietnamskiej rozbił jego bramy i zakończył wojnę w Wietnamie. I to tutaj, w tym właśnie miejscu, upadł Sajgon, a cała historia wojny dobiegła końca. Swoją drogą, ten moment naprawdę wrył się w pamięć – zrujnowane bramy, czołgi i wojsko, które przeszło przez to historyczne miejsce. Pamiętaj, że jest to miejsce o ogromnym ładunku emocjonalnym, więc nie spodziewaj się tylko ładnych widoków.


💵 Bilet wstępu do Pałacu kosztuje 40 000 dongów (około 7,20 zł), a jeśli masz maluchy przy sobie, to wstęp dla dzieci wynosi tylko 10 000 dongów (1,80 zł).

Pałac Zjednoczenia w Ho Chi Minh

Pałac Zjednoczenia w Ho Chi Minh

Samolot wojenny armii USA z czasów wojny na obszarach Wietnamu. Wystawa muzeum pozostałości wojennych w Ho Chi Minh

Wystawa w muzeum - samolot

Muzeum pozostałości wojennych

Drugim obowiązkowym punktem jest Muzeum pozostałości wojennych. Choć to nie jest miejsce, które będziesz wspominać z uśmiechem, naprawdę warto go odwiedzić.  Po wyjściu z tego muzeum, możesz poczuć się przytłoczony. I to całkowicie zrozumiałe, bo historia w tym miejscu jest pokazana bez cenzury: brutalnie, ale szczerze. Muzeum znajduje się w dawnym budynku agencji informacyjnej Stanów Zjednoczonych, a jego historia sięga 1975 roku, tuż po zjednoczeniu Wietnamu Północnego i Południowego. Pierwotnie nazywało się Wystawą Zbrodni Stanów Zjednoczonych, ale po kilku zmianach, w tym po normalizacji stosunków amerykańsko-wietnamskich, przyjęło nazwę Muzeum Pozostałości Wojennych.

 

Zaczynasz na zewnątrz, gdzie zobaczysz samoloty, czołgi i broń wojskową – czołg M48 Patton, śmigłowiec UH-1 „Huey”, bombowiec A-37 Dragonfly. Są tam także pułapki wojenne i miejsca tortur, w tym klatki tygrysów, w których trzymano więźniów politycznych. Wszystko to przyprawia o ciarki. Wewnątrz muzeum możesz zobaczyć zdjęcia ofiar wojny, miejsca walki i pamiątki po tym koszmarnym czasie. Największy lęk wywołuje jednak wystawa w sali, w której pokazane są skutki działania Agent Orange*, a także słynne zdjęcie "Napalm Girl" (czyli Kim Phuc, dziewczynki poparzonej przez napalm) – to zdjęcie, które rozeszło się na cały świat i zmieniło sposób patrzenia na wojnę w Wietnamie.

W muzeum nie ma miejsca na wyidealizowaną wersję historii – wszystko jest ukazane w sposób, który naprawdę szokuje i daje do myślenia. I to na długo. Po wyjściu z muzeum byliśmy w kompletnej zadumie. 

 

Muzeum oferuje również pełną wietnamską perspektywę, która jest zupełnie inna niż ta, którą zna się z książek czy filmów amerykańskich. Więc jeśli chcecie spojrzeć na wojnę z drugiej strony, to jest to doskonałe miejsce, by zrozumieć, co się działo w tym kraju. Po wizycie poczytaliśmy jeszcze trochę o wojnie z perspektywy amerykańskiej, bo jak to zwykle bywa: prawda leży po obu stronach.

 

💵 Cena biletu normalnego to 80 000 dongów (ok. 13 zł).

Zdjęcia z czasów wojny na obszarach Wietnamu. Wystawa muzeum pozostałości wojennych w Ho Chi Minh

Wystawa w muzeum - zdjęcia

Samolot wojenny armii USA z czasów wojny na obszarach Wietnamu. Wystawa muzeum pozostałości wojennych w Ho Chi Minh

Wystawa w muzeum - samolot

klatki tygrysów, w których trzymano więźniów politycznych w czasach wojny na terenie Wietnamu

Wystawa w muzeum - klatki tygrysów

*Agent Orange to śmiercionośna bomba chemiczna, którą Amerykanie stosowali podczas wojny w Wietnamie. Jej celem było niszczenie wietnamskich lasów, ale spowodowała niewyobrażalne zniszczenia wśród ludzi. Substancja ta miała tragiczne skutki – uszkadzała DNA, powodowała mutacje genetyczne, nowotwory, wady wrodzone i wiele innych tragicznych chorób, które dotykają Wietnamczyków do dziś. Są to wciąż widoczne efekty, które pozostają w rodzinach, a ofiary tej broni przeżywają dramatyczne konsekwencje.

Katedra Notre Dame i Różowy kościół Tân Định

Katedra Notre Dame w Sajgonie to jedna z ikon miasta, choć, jak się domyślasz, nie ma nic wspólnego z tą paryską. Została zbudowana przez Francuzów w XIX wieku i jest jednym z symboli kolonialnej przeszłości Wietnamu. Znajduje się w samym sercu miasta obok imponującego budynku poczty centralnej, który wygląda jak miniatura paryskiego dworca. Kiedy dotarliśmy na miejsce, naszym oczom ukazał się widok rusztowań i tabliczek z informacją o remoncie.

 

Później udaliśmy się do innego znanego kościoła w Sajgonie. Jeśli kiedykolwiek widziałeś zdjęcia z Ho Chi Minh, to na pewno natknąłeś się na ten budynek. Kościół Tân Định, czyli tzw. Różowy Kościół, to jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc w mieście. Jest cały w pastelowym różu i wygląda trochę jak z bajki Disney’a. A jeśli zastanawiasz się, czy to miejsce faktycznie jest tak wyjątkowe, to brytyjski magazyn Condé Nast Traveller umieścił Różowy Kościół na liście 10 najbardziej różowych miejsc na świecie! Tak, to oficjalnie jeden z najbardziej instagramowych budynków globu.

Naprzeciwko kościoła znajduje się urocza kawiarnia z balkonem, z którego można podziwiać budynek, sącząc kawę z lodem. My jednak do niej nie poszliśmy, bo skusiła nas śliczna kawiarnia w uliczce dalej. Jakby ktoś pytał, kawa była  pyyyyyyszna.

 

📍 Lokalizacja kawiarni z widokiem na kościół: Cộng Cà Phê
📍 Lokalizacja naszej kawiarni: Sipply Coffee - Tân Định

Instagramowy, różowy Kościół Tân Định

Różowy Kościół Tân Định

Skydeck w Bitexco Financial Tower lub jeden z barów na dachu wieżowców

Jeśli masz ochotę zobaczyć Ho Chi Minh City z góry - jest kilka opcji. Skydeck w Bitexco Financial Tower jest najpopularniejszym wyborem. Wieżowiec ma 262 metry wysokości i jest jednym z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście. Wystarczy wjechać windą na 49. piętro i podziwiać Sajgon z lotu ptaka. Po zmroku miasto rozświetla się milionami świateł, a rzeka Sajgon wygląda niesamowicie w wieczornym blasku. Jeśli chcesz, możesz  po prostu podziwiać widoki albo… skoczyć na drinka. W budynku znajduje się bar na dachu, gdzie można wypić coś mocniejszego.

 

🕐 Godziny otwarcia: 9:30 – 21:30 (ostatnie bilety do 20:45)
💵 Cena biletu: 200 000 VND (ok. 8,6 USD)

 

Takich barów jest w Sajgonie jednak mnóstwo, więc nie musisz ograniczać się do Skydeck. My trafiliśmy na świetne miejsce przy ulicy Bui Vien, gdzie akurat trwało happy hours – drinki były pyszne, a widoki robiły obłędne!

 

📍Lokalizacja: The View Rooftop Bar & Eatery

Widok The View Rooftop Bar & Eatery

The View Rooftop Bar & Eatery

Gin & Tonic na dachu wieżowca w Sajgonie

Gin & Tonic na dachu wieżowca w Sajgonie

Bui Vien

Skoro już o Bui Vien mowa, to nie możesz pominąć spaceru po najbardziej imprezowej ulicy Sajgonu. Nawet jeśli nie jesteś fanem głośnej muzyki, tłumów i klubowego klimatu, warto tu zajrzeć choćby po to, żeby zobaczyć wietnamską kulturę imprezową. Coś takiego trudno znaleźć w Europie! Mamy wrażenie, że ta ulica przebija nawet Khao San Road w Bangkoku. Trudno opisać to doświadczenie – z jednej strony możesz poczuć się lekko przytłoczony, ale z drugiej…

Bui Vien w Sajgonie

Bui Vien w Sajgonie

Bui Vien w Sajgonie

Kamil na Bui Vien w Sajgonie

Bui Vien w Sajgonie

imprezowa ulica Sajgonu

Binh Quoi Tourist Village

Jeśli przytłoczy cię już ten Sajgon, wpadnij na chwilę odetchnąć wśród zieleni do Binh Quoi Tourist Village. To taka mała wietnamska oaza, gdzie można pospacerować po drewnianych mostkach, usiąść w cieniu palm i napić się piwa albo kawy.

W wiosce panuje niesamowity spokój, a okolica przypomina raczej wieś w Delcie Mekongu niż centrum Ho Chi Minh. Domki na palach, tropikalna roślinność i widok na rzekę tworzą naprawdę relaksującą atmosferę. My spędziliśmy tam kilka godzin, popijając zimne napoje i spacerując po okolicy, a to naprawdę dobra okazja, żeby złapać oddech, zanim wrócisz do miasta.

Binh Quoi Tourist Village

Karolina w Binh Quoi Tourist Village

Binh Quoi Tourist Village

Binh Quoi Tourist Village

Nguyen Hue i Blok z kawiarniami – 42 Nguyen Hue Coffee Apartment

“Na deser” ulica Nguyen Hue, która jest jednym z najciekawszych deptaków w mieście. W dzień tętni życiem, a wieczorem staje się jeszcze bardziej klimatyczna – ludzie spacerują, gra muzyka, a neonowe światła wieżowców dodają Sajgonowi jeszcze więcej uroku.

Ale najlepszy smaczek kryje się pod numerem 42 – to stary blok mieszkalny, kt znajdzieóry został przerobiony na około 30 kawiarni, butików, restauracji i pracowni artystycznych. Każde piętro skrywa coś innego – od hipsterskich kawiarni po herbaciarnię w stylu vintage. Możesz tu spróbować lokalnej kawy, bubble tea albo usiąść w klimatycznej knajpce z widokiem na deptak.

Budynek ma ciekawą historię – kiedyś zamieszkiwali go wysocy rangą oficerowie i amerykańscy doradcy wojskowi. Po wojnie popadł w zapomnienie, ale od 2015 roku zyskał drugie życie. Dziś to jedno z najpopularniejszych miejsc w centrum Sajgonu.

Nguyen Hue

Nguyen Hue

Blok z kawiarniami – 42 Nguyen Hue Coffee Apartment

42 Nguyen Hue Coffee Apartment

gmach Komitetu Ludowego Ho Chi Minh City

Gmach Komitetu Ludowego Ho Chi Minh City

Dodaj komentarz

Komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.